wtorek, 24 lipca 2012

Obóz letni - KAPLIN 2012 - Dzień V

Data: 24 lipca – wtorek 
Miejsce: Puszcza Notecka baza ZHP Poznań–Wilda, obóz RR i okolica 
„niespodzianka :)”: pączek 
Dyżur: Wilki i Lisy 
Motyw: Skaut jest uczciwy 
Link do zdjęć: https://picasaweb.google.com/117854571035940874831/24LipcaWtorek

Na śniadanie znowu to i owo. Przed obiadem Sokoły były na wywiadzie w Mokrzcu. Dostały zadanie dowiedzieć się od miejscowej ludności jak najwięcej o Raduszu. Jedna z grup na pytanie: „co to jest Radusz” usłyszała: „Ludzie coś gadali, że to hen za lasem. Ale ja tam ni wiem...”. Po południu zaczęły się zabawy. Grupa druga zajęła się Australią i Oceanią oraz uczciwością. Wpadli na świetny pomysł, że każda grupa przyznawała sobie sama punkty, później weryfikowano je z ilością punktów nadanych przez organizatorów. Zadaniem, które mnie zaskoczyło było budowanie aborygeńskiego szałasu. „Ognisko” było wyjątkowe, ponieważ zwało się wieczorem talentów! Wielu z nas zaprezentowała swoje. Niektóre nas zaskoczyły, ale wszystkie zachwyciły. Zachwycający byli również Aborygeni, którzy nawiedzili nasz wieczór talentów. Po pląsach ogłoszono, która drużyna wygrała dzisiejsze gry i zabawy. Zwyciężyła grupa trzecia! Zakończyliśmy „ognisko” tańcami. Śmiało mogę powiedzieć, że dobrze się bawiliśmy. Noc nadeszła szybko, więc polecieliśmy lulu, ale wszyscy pamiętaliśmy o modlitwie o Druha Arkadego, który wylądował dziś w szpitalu. 

Dodatkowe informacje (cytaty): 
  • Rozmowa dwóch kolegów: „- Idź nalej sobie wodę do manierki. - Ale ja już przed chwilą siusiałem!” 
  • Cięty język sarkastycznej kadry w końcu został ucięty. Gdy, przez sieć krótkofalówkową, komentowali różnorodność posiłków. Okazało się, że w tym czasie w kuchni stał komendant bazy z naszą krótkofalówką – kucharki wszystko słyszały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz