piątek, 3 maja 2013

Sypniewo 3-4 maja 2013 r.


Jak to się mówi: „wbiliśmy Krukom na biwak”. Orły i Sokoły hurtowo zaatakowały biedne pisklaki... Mieli szczęście, bo coś przewidywali i przygotowali się na taką ewentualność. Skautowy 10 zmysł? Nie sądzę, to raczej pokątne dialogi między kadrą. W każdym razie mieli teren do obijania się nawzajem, sprawdzania jak celnie można strzelić z łuku i rzucić włócznią. Poza tym starali się nas również zniechęcić proponując rozłożenie średniowiecznych namiotów, ale i ta konkurencja nie rzuciła nas na kolana. Kiedy wreszcie już dostatecznie oswoiliśmy się z bronią, zaproszono nas na Wielką Bitwę, Starcie Tytanów, Gra o Tro...chę godności. Oczywiście zespoły mieszane, starć niezmierzona ilość, więc i wynik nam nieznany. Zabawa przednia. Okazało się, że Kruki są doskonale zorganizowane, ponieważ wymyślili zabawę nocną i udała się! Wręcz była świetna! Przez godzinę należało chodzić w grupach, starając się zdobyć białe „kartki”, tak by strażnicy nas nie zauważyli. Zadanie wyjątkowo trudne... Kilku zespołom się udało, inne urządzały imprezkę (bardzo praktyczny punkt orientacyjny-dezorientujący) inni uciekając przed Krukami się pogubili, jedne jest pewne – wszyscy (bez wyjątku) zostali pokłuci, wykłuci i zakłuci przez jeżyny. Poza tym gra genialna, gratuluję organizatorom i bardzo dziękuję, ponieważ się cudownie bawiłam. Jadąc dalej, odbyło się ognisko, gdzie graliśmy w różne gry „na tzw myślenie”. Trudno to tak określić, zwłaszcza mając na względzie godzinę o jakiej się odbywały i stan naszych umysłów. Dotrwaliśmy do... późnej godziny. Następnie legliśmy w namiotach, przeżyliśmy noc i wstaliśmy. Wtedy to zaproponowano nam następną zabawę, co ku mojemu zaskoczeniu przyjęliśmy ochoczo. Mianowicie, bitwę, ale w terenie. Zabraliśmy ekwipunek i pędzikiem ruszyliśmy do lasu. Na polanie i wzgórzu odbyło się kilka wojen, starć. Skauci wykorzystywali nawet taktykę W. Jagiełły. Kolejna gra, która udała się Krukom. Po powrocie nadeszła bardzo uroczysta chwila, kiedy to zastępom: Jastrzębie, Orły i Przebiegłe Borsuki otrzymały proporce.
Biwak skończyliśmy ok. 13.00. Dziękujemy za cudownie spędzone chwile i genialne gry!
Dh Bazyl